Geoblog.pl    inotherwords    Podróże    Azja :)))    Turysci :))
Zwiń mapę
2012
22
wrz

Turysci :))

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9558 km
 
Mielismy od rana wstac i zwiedzac! plan byl! ale jako, ze chyba jeszcze zmeczeni po podrozy budzimy sie a tu szok! 11.30 ! ha
ale nie martwimy sie ! przestawiamy plany i jest ok!

Sniadanko! Ja - nalesnik z owocami , Majk - jajka i bekon! hehe taaak nie moze sie rozstac z brytyjskimi jajeczkami sadzonymi :P

Udajemy sie do slynnego Grand palace! Temple of the Emerald Buddha ;)) jest dobrze! Dostaje sexi dluga spodnice i koszule jako, ze moj stroj jest NIESTOSOWNY! za krotkie galotki i bluzeczka na ramiaczkach! fakt faktem wiedzialam o tym ale jakos zapomnialam, :D i w goracu podziwiamy! ahhh nie mysle o niczym innym tylko, ze te cholerne ciuszki nie przepuszczaja powietrza i poce sie jak szalona! ale daje rade jakos!

Nagle zbiera sie mega burza! wszyscy chowaja sie gdzie mozna, pod kazdy daszek! pada, pada, grzmi, piorun wali, dalej pada, i tak chyba ponad poltorej godziny! az woda siega ponad kostki! heh co tu robic... wolimy byc raczej w hotelu lub gdzies na obiedzie! po poltorej godzinie decydujemy sie wyruszyc w ten deszcz!!! przemoceni w strugach deszczu idziemy dzielnie do wyjscia. Zajmuje nam to chyba z 15 minut... Woda po kostki???? heh zaczyna sie woda po kolana ! ups po uda?? nie wierzymy wlasnym oczom, nie ma zadnej mozliwosci splyniecia... Kiedy tak brodzimy po UDA w wodzie probujac przedostac sie do wyscia (a w japonkach jest do dosyc trudne - spadaja co chwile i boli jak sie szybko idzie) nagle nie wierze wlasnym oczom - mniej niz 2 metry przed nami widze WEZA !!! tak plynie sobie czarny boa dusiciel hehe strach w oczach i krzyk... majk sie smieje a ja sie trzese ze strachu??? inni ludzie tez to widza! eh niespodzianki!
W koncu pokonujemy odcinek ok 500 metrow w wodzaie i udaje nam sie dotrzec do wyjscia. Jestesmy przemoczeni... sciagam z siebie wartwe wypozyczonych ciuchow> ciekne...
Poznajemy dwie mile kobiety ;) opowiadaja nam jak bylo na poludniu Tajlandii :)) az tu nagle czuje cos na nodze.. cos po mnie chodzi... cholera to KARALUCH i to wielki... ja to mam dzisiaj jakiegos pecha. jak nie waz to karaluch... znowu skacze jak szalona i karaluch spada ze mnie...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 26 wpisów26 1 komentarz1 28 zdjęć28 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
20.09.2012 - 12.12.2012