Geoblog.pl    inotherwords    Podróże    Azja :)))    Przylot
Zwiń mapę
2012
21
wrz

Przylot

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9548 km
 
Udalo nam sie dotrzec do Azji bez wiekszych problemow (bagaz w calosci i usmiech na ustach), lecz po prawie 30stu godzinach podrozy padalismy!
Sky train w Bangkoku milo nas zaskoczyl, lecz i tak lepiej wziac autobus z lotniska (taniej i do centrum) lub taxi :) I tak rozpoczelismy nasza backpakerska podroz po Azji ;)))

Docieramy do centrum spoceni od stop do glow! trzeba przyznac, ze klimat ktory tu panuje nie nalezy do najlatwiejszych do aklimatyzacji !
Skora sie klei, oczy zachodza potem i ciezko niesie sie plecack! przynajmniej mi bo majk czul sie wysmienicie.

faktycznie odczuwamy lekki smrodek w powietrzu ale nie przejmujemy sie tym bardzo - nowe miejsce ze sky train wydaje sie ogromne!
Najbardziej rzuca mi sie w oczy ilosc kabli wiszacych na ulicach! nigdy tylu nie widzialam :D heh

Idziemy do 'poleconego' guest housu ale nie podoba nam sie! chociaz jak na Bangkok jest tani to decydujemy sie szukac dalej. A ciezko bylo nam trafic na te boczne uliczki. na te pierwsze 3 noce chcemy cos lepszego, z prysznicem w POKOJU! hehe

Po drodze w poszukiwaniu hotelu delektujemy sie pierwszym posilkiem tajskim pad thai noodle :)) smakuje wysmienice! uwielbiam tajskie zarcie!!!!

Spoceni dalej uderzamy, lecz teraz w nieznane! i bierzemy pokoj! nie nalezy do najtanszych ale ma to czego potrzebujemy! plus klimatyzacje bez ktorej tutaj nie wyobrazam sobie zycia! hehe (zobaczymy co bedzie dalej)

jeszcze wspomne jak to zostajemy nabrani na gadanie kolesia z tuk tuka! tragedia ! kazdy na kazdym kroku probuje cos wyludzic!
Nasza wieczorna przygoda rozpoczyna sie od prawie placzu haha tzn bylismy twardzi! ale strach byl, kiedy to zamiast w wyznaczone przez nas miejsce, kierowca zawozi nas to miejsca ktore wspolpracuje z rzadem (dzieki temu,ze przywiezie turystow dostaje na paliwo!). Jako,ze chce od nas wiecej kasy niz bylo ustalone postanawiamy nic mu nie dawac - lecz pokazal nam maly teatrzyk! ze nie ma paliwa i nigdzie nie pojedzie dopoki nie zaplacimy wiec idziemy sobie! a co!
Lecz okazuje sie, ze troche dlugo jechalismy! i nie mamy pojecia gdzie jestesmy! Udaje nam sie znalezc kierowce, tkory odwiezie nas na poprzednie miejsce ale musielismy zaplacic troche!

Ilosc osob podrozujacych po tym kraju rzuca sie w oczy! czujemy sie pewniej widzac europejskie buzki! hehe

Nie ma to jak piwko na ochlode! yuumi calkiem dobry CHANG :)))

Udajemy sie na relaks - masaz stop! ach majk prawie usnal a ja jak glupia usmiechalam sie do tych naszych pan masujacych !




 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 26 wpisów26 1 komentarz1 28 zdjęć28 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
20.09.2012 - 12.12.2012